Zdjęcie: z otwartych źródeł
To danie, które łączy ludzi przy stole, a to, bez przesady, najlepsza magia gotowania
W czasach, gdy świat gastronomii coraz bardziej skłania się ku minimalizmowi i czystym talerzom, domowe posiłki nadal zachowują swój status kulinarnych antydepresantów. Zapewniają komfort, przytulność i ten rozpoznawalny smak, do którego chce się wracać raz za razem.
Dokładnie tym stała się sałatka z kurczakiem, krakersami i topionym serem, której przepisem podzieliła się blogerka kulinarna Katarina_cooks – danie, które potrafi być lekkie, delikatne, pożywne i jednocześnie bardzo eleganckie.
Ta sałatka to nie tylko zbiór składników. To misterna mozaika tekstur: chrupiące krakersy, delikatny kurczak, kremowy ser, świeża marynowana cebula i jajka, które dopełniają kompozycję. A wszystko to jest lekko zaakcentowane przez sos majonezowy, który działa jako spójna nuta dania.
Przepis
Składniki:
- Cebula 1 szt.
- Ocet jabłkowy 1 łyżeczka. l
- Cukier ½ łyżeczki.
- Sól ¼ łyżeczki.
- Gotowany filet z kurczaka 400 g
- Majonez 150 g
- Krakersy solone 70 g
- Jajka na twardo 3 szt.
- Ser topiony 2 szt.
- Pomidory
- Zioła
Przygotowanie
- Zamarynować cebulę. Drobno posiekaj cebulę i wymieszaj ją z octem jabłkowym, cukrem i solą. Po kilku minutach stanie się miękka, aromatyczna i pozbawiona ostrego smaku.
- Przygotować bazę. Ugotowany filet z kurczaka pokroić w cienkie plasterki.
- Jajka i serek topiony zetrzeć na tarce, a krakersy połamać rękami.
- Ułóż idealne warstwy: majonez, krakersy, kurczak, marynowana cebula, jajka, krakersy i roztopiony ser. Pamiętaj, aby każdą warstwę posmarować majonezem
- Udekoruj danie kolorowymi pomidorami i gałązkami ziół.
Sałatka z kurczakiem, krakersami i roztopionym serem przypomina, że gastronomiczna przyjemność nie zawsze wymaga skomplikowanych technik. Czasami wystarczą wysokiej jakości produkty, odpowiednie tekstury i zamiłowanie do szczegółów. Ma wszystko: delikatność, chrupkość, lekki smak, jasną prezentację i „smak domu”, którego tak często brakuje w szalonym tempie życia.
Uwagi:
